Pod wpływem chwili i mojego dzisiejszego nastroju powstała taka oto broszka...
Kwiat zrobiony jest z opalizującej organzy w kolorze ognistej energetyzującej czerwieni.
Organza jest wielowarstwowa, więc stwarza złudzenie płatków.
W środku przyszyłam perełki w kolorze gorzkiej czekolady.
Muszę przyznać, że do tej pory nie byłam miłośniczką broszek, ale od dzisiaj być może ulegnie to zmianie...
Tego kwiatka robiłam dziś pierwszy raz i chyba też nie ostatni...bo to bardzo przyjemne i relaksujące zajęcie...i baaardzo wciąga.
*
Tak wygląda kwiatek w całej okazałości...
...tu wpięty w klapę czarnej marynarki...
... a tak prezentuje się w klapie białego żakietu ... *
Bardzo słonecznego i udanego weekendu Wszystkim życzę :))
Pozdrawiam
Colorina