21 kwietnia 2010

Królik ogrodnik :)

Jakiś czas temu przeglądając różne blogi robótkowe, zafascynowała mnie wręcz moda na zabawki projektu Tone Finnanger.
Dla niewtajemniczonych Tone Finnanger to norweska projektantka, autorka wielu książek o wystroju wnętrz w stylu skandynawskim.
Byłam tak zafascynowana tymi zabawkami,że i ja postanowiłam je mieć.
Zabrałam się więc za szycie i to za szycie na maszynie:)
Maszyna stała długi czas bezużyteczna, aż w końcu postanowiłam jednak odważyć się coś uszyć.
Moja przygoda z maszyną do szycia zaczęła się dopiero w listopadzie ubiegłego roku.
Pozdrawiam poprzednią właścicielkę maszyny o ile tu oczywiście zagląda.
*
A tak wygląda moja wersja królika a la Tilda...
*

*
Króliczek ma ok.25 cm długości.
Spodenki można zdejmować.
Uszyty jest z tkanin bawełnianych, milutkich do przytulania.
Środek wypełnoiny jest włókniną.
Leon (bo tak mu na imię) ku mojemu zdziwieniu, stał się jedną z ulubionych maskotek i przytulanek mojej córeczki.
Sklepowe zabawki poszły w odstawkę:)
A córeczka tak zafascynowana,że ciągle prosi, żeby jej coś uszyć :))
Na spodenkach nie mogło oczywiście zabraknąć aplikacji z serduszkiem.
Z serduszkową aplikacją powstało jeszcze kilka fajnych rzeczy ale o tym w kolejnych postach...
*
W koszyczku na zdjęciu prawdziwe...tulipany. Delikatnie pachną jak cytryny i wyglądają raczej jak małe peonie. Nie mogłam oprzeć się ich urokowi...
*
Pozdrawiam bardzo słonecznie
Colorina

6 komentarzy:

  1. Leon jest po prostu obłędny, cudo!!!!!Mistrzostwo!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Leoś jest super :))))
    Dziękuję za wizyte u mnie,bardzo się cieszę,że chcesz do mnie zaglądac. Zapraszam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajíček je moc krásný:o)Přeji krásný den.Karin

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam ciepło, kolejną wielbicielkę tildowych przytulanek :) Twój zajączek jest przeuroczy - stworzony do przytulania. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. zakochałam się w tym Króliku!

    OdpowiedzUsuń