... z przeszyciami na maszynie i próba papierowego patchworku ...
(niestety mój Łucznik za każdym razem bardzo się buntuje, bo chyba zdecydowanie bardziej lubi tkaniny niż papier)
... notes dla fanki czerni ... dodatek kwiatków celowy ... żeby nie było aż tak smutno :)
Dziękuję za odwiedzinki i ciepłe słowa :))
No i ten Twój patchworkowy debiut rewelacyjny. Notes mimo czerni nie wygląda smutnie, wręcz przeciwnie. Bardzo elegancki :O)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie jest smutny, tylko super elegancki :)
OdpowiedzUsuńJest genialny!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBombowy pomysł z tym patchworkiem!! :)) Naprawdę genialny ten notes i znam taką jedną fankę czerni, co piszczałaby na jego widok z radości :))) Buziaki ślę poranne :))
OdpowiedzUsuńJa tam piszczę z zachwytu...jak zwykle u Ciebie.
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszedł, a w tych kolorkach jest bardzo elegancki:-)
OdpowiedzUsuńale piękny, bardzo elegancki
OdpowiedzUsuńPiekny jest, bardzo elegancki :)
OdpowiedzUsuńświetny, też uwielbiam czarne notesy:)
OdpowiedzUsuńNiezwykle elegancki!
OdpowiedzUsuńśliczne prace, już dodaję bloga do ulubionych i podglądanych
OdpowiedzUsuńKolejny piękny notesik :) CUDO :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny! :)
OdpowiedzUsuńHa!!! Mój łucznik też czasami się buntuje, ale i tak go "kocham":-)
OdpowiedzUsuńNotesik jest śliczny.
Pozdrawiam.
Ach jaki uroczy!Piękny i pomysłowy.Pozdrawiam wieczornie:)
OdpowiedzUsuńBardzo elegancki!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest!!!!
OdpowiedzUsuńColorina - szczerze chce dać swoim blogu nagrody!!! http://rukomeslo.blogspot.com/2010/12/blog-post_10.html
OdpowiedzUsuńBardzo efektowny i elegancki!
OdpowiedzUsuńStylowy, bardzo elegancki notes:)Pozdrawiam ciepło i dziękuję za ślad odwiedzin:)
OdpowiedzUsuńprzesliczny^^
OdpowiedzUsuń