Do końca nie byłam pewna czy uda mi się dotrzeć na zlot. W końcu jednak moje wcześniejsze plany udało się zrealizować i z całą moją rodzinką dotarliśmy na miejsce spotkania. Czekał na nas wrocławski dzień pełen wrażeń...
II DLWC towarzyszyła fantastyczna atmosfera, przesympatyczne spotkania z blogerkami znanymi wcześniej jedynie z wirtualnej przestrzeni, ogrom atrakcji dla craftujących, liczne pokazy i warsztaty oraz możliwość zrobienia zakupów. Bardzo żałuję, że nie udało mi się wziąć udziału w warsztatach. Koniecznie do nadrobienia następnym razem ... :)
Krótka fotorelacja ...
... w nocy przed podróżą ... wymęczony mini albumik na pamiątkowe wpisy:) kochana Wikucho trzymam za słowo :* ...
... ekipa Scrap Pasji niemal w komplecie ...
... Ola i Krzysztof (zawsze uśmiechnięte szefostwo Scrap Pasji), Dorota - Momentalnieja, Ania - Brises, Gosia - Kartkomania i ja ... brakuje jedynie Kasi - Mamuty ...
... na fantastycznych pokazach mixed mediowych u Ayeedy
... moja córcia Maja w swoim żywiole :)
... psikanie, paćkanie, tuszowanie itd ... to co tygryski lubią najbardziej :)
... mediowe tagi gotowe ...
... przesympatyczne spotkania i pogaduszki z blogerkami znanymi wcześniej jedynie z wirtualnej przestrzeni ... z Edi i Moniś-ką :)
(fot.Moniś-ka)
... pamiątki z II DLWC ... :)
... cudeńko od
Hogaty (rozpaczałam, że gdzieś się zawieruszył, ale w tajemniczych okolicznościach odnalazł się po powrocie do domu) :* jeszcze raz dziękuję :*
... przepiękna zakładka z Tildką od Edi dla mojej córci :*
dziękujemy serdecznie :*
Dziękujemy hojnym sponsorom za fantastyczne nagrody w konkursie dla dzieci:* Majka przeżywa je do dzisiaj. Największą furorę zrobiła cyt. "dorosła mata do robienia kartek" i osobisty dziurkacz, nie wspominając o kwiatkach, papierach i innych ozdobach:)
Bardzo dziękujemy :*
Do zobaczenia na kolejnym zlocie :)
Pozdrawiam serdecznie:*
:):):) Wspaniale było widzieć całą Waszą rodzinę,wyściskać Was i pogadać:) Buziaki dla Twojej zdolnej córeczki:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jednak do nas dotarłaś. ;) Nie miałyśmy co prawda za bardzo okazji, żeby poznać się i pogadać... ale super, że znalazłaś na naszej imprezie coś dla siebie i wróciłaś do domu zadowolona. :D
OdpowiedzUsuńA ja cieszę się przeogromnie. Tylko szkoda, powtarzam się,że wszystko odbyło się niemal w biegu...Pozdrawiam Cię serdecznie i buziaki dla córeczki! A Tilda też robiona tuż przed wyjazdem:-)).
OdpowiedzUsuńElu - dziękuję, że dojechałaś :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
hehe dotrzymam słowa na bank :)
OdpowiedzUsuńStrasznie cię cieszę że mogłam cię poznać :) A przy następnym spotkaniu to i foteczkę sobie wspólną zrobimy :D
Ciesze się że mogłam Cie poznać na żywo:) Szkoda tylko że to wszystko trwało tak krótko...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Też się cieszę, że się dobrze bawiłyście :) czy mogłybyśmy prosić zdjęcie pracy Mai? chciałybyśmy wrzucić na bloga w podsumowaniu nagród. A nagrody dla Mai ufundował sklep-ewa.pl :)
OdpowiedzUsuńWspaniała fotorelacja i aż żal, że mnie tam nie było :|
OdpowiedzUsuń