11 lipca 2012

Moc wrażeń po II DLWC we Wrocławiu

Do końca nie byłam pewna czy uda mi się dotrzeć na zlot. W końcu jednak moje wcześniejsze plany udało się zrealizować i z całą moją rodzinką dotarliśmy na miejsce spotkania. Czekał na nas wrocławski dzień pełen wrażeń...
II DLWC towarzyszyła fantastyczna atmosfera, przesympatyczne spotkania z blogerkami znanymi wcześniej jedynie z wirtualnej przestrzeni, ogrom atrakcji dla craftujących, liczne pokazy i warsztaty oraz możliwość zrobienia zakupów. Bardzo żałuję, że nie udało mi się wziąć udziału w warsztatach. Koniecznie do nadrobienia następnym razem ... :)
Krótka fotorelacja ...

 ... w nocy przed podróżą ... wymęczony mini albumik na pamiątkowe wpisy:) kochana Wikucho trzymam za słowo :* ...
  
... ekipa Scrap Pasji niemal w komplecie ...

... Ola i Krzysztof (zawsze uśmiechnięte szefostwo Scrap Pasji), Dorota - Momentalnieja, Ania - Brises, Gosia - Kartkomania i ja ... brakuje jedynie Kasi - Mamuty ...

... na fantastycznych pokazach mixed mediowych u Ayeedy
... moja córcia Maja w swoim żywiole :)

 ... psikanie, paćkanie, tuszowanie itd ... to co tygryski lubią najbardziej :)


... mediowe tagi gotowe ...

... przesympatyczne spotkania i pogaduszki z blogerkami znanymi wcześniej jedynie z wirtualnej przestrzeni ... z  Edi i  Moniś-ką :)
(fot.Moniś-ka)
... pamiątki z II DLWC ... :)
... cudeńko od Hogaty (rozpaczałam, że gdzieś się zawieruszył, ale w tajemniczych okolicznościach odnalazł się po powrocie do domu) :* jeszcze raz dziękuję :*

 ... przepiękna zakładka z Tildką od Edi dla mojej córci :*
dziękujemy serdecznie :*

Dziękujemy hojnym sponsorom za fantastyczne nagrody w konkursie dla dzieci:* Majka przeżywa je do dzisiaj. Największą furorę zrobiła cyt. "dorosła mata do robienia kartek" i osobisty dziurkacz, nie wspominając o kwiatkach, papierach i innych ozdobach:)
Bardzo dziękujemy :*


Do zobaczenia na kolejnym zlocie :)
Pozdrawiam serdecznie:*

8 komentarzy:

  1. :):):) Wspaniale było widzieć całą Waszą rodzinę,wyściskać Was i pogadać:) Buziaki dla Twojej zdolnej córeczki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że jednak do nas dotarłaś. ;) Nie miałyśmy co prawda za bardzo okazji, żeby poznać się i pogadać... ale super, że znalazłaś na naszej imprezie coś dla siebie i wróciłaś do domu zadowolona. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja cieszę się przeogromnie. Tylko szkoda, powtarzam się,że wszystko odbyło się niemal w biegu...Pozdrawiam Cię serdecznie i buziaki dla córeczki! A Tilda też robiona tuż przed wyjazdem:-)).

    OdpowiedzUsuń
  4. Elu - dziękuję, że dojechałaś :)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. hehe dotrzymam słowa na bank :)

    Strasznie cię cieszę że mogłam cię poznać :) A przy następnym spotkaniu to i foteczkę sobie wspólną zrobimy :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciesze się że mogłam Cie poznać na żywo:) Szkoda tylko że to wszystko trwało tak krótko...
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też się cieszę, że się dobrze bawiłyście :) czy mogłybyśmy prosić zdjęcie pracy Mai? chciałybyśmy wrzucić na bloga w podsumowaniu nagród. A nagrody dla Mai ufundował sklep-ewa.pl :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniała fotorelacja i aż żal, że mnie tam nie było :|

    OdpowiedzUsuń